Degustacje mainimage_sm

03.06.14 | Bartek

| 0

Glen Garioch 1994 batch 32 53,9%

Jako wielki fan whisky torfowych, nie mogłem oprzeć się okazji spróbowania jednej z ostatnich tego typu wersji z destylarni Glen Garioch (wymowa Glen-giri) – 1994 Vintage, leżakowany przez 17 lat w beczkach z amerykańskiego dębu i butelkowany w mocy beczki (cask strength).

Glen Garioch 1994

Glen Garioch 1994

Glen Garioch zlokalizowana w miasteczku Oldmeldrum, to jedna z najstarszych i jednocześnie najdalej położonych na wschód destylarni w Szkocji. Cechuje ją ponad 200-letnia historia, kameralne moce przerobowe oraz niewykorzystywanie w procesie produkcji whisky filtracji na zimno. Niewiele brakowało, aby pod koniec lat 60-tych ubiegłego wieku, destylarnia na dobre zakończyła swój żywot. Powodem zamknięcia na dwa lata był przewlekły niedobór wody, który przez ówczesnych właścicieli (SMD) był postrzegany jako brak potencjału i warunków do stworzenia prężnie działającej gorzelni. Ostatecznie w 1970 roku, Glen Garioch został wykupiony przez Morrison Bowmore Distillers Ltd (obecnie właściciela również Auchentoshan, Bowmore oraz McClelland’s). Na nasze szczęście destylarnię udało się odratować i wielbiciele mocnych whisky z Highlands mogą nadal cieszyć się jej smakiem.

W latach 1995-1997 Glen Garioch ponownie miała przestój w produkcji, tym razem powodem była zmiana profilu destylarni i odejście od suszenia słodu jęczmiennego torfem. Bohater dzisiejszego wieczoru pochodzi z okresu przed 1995 rokiem, stąd jego wyjątkowość…

Zapach: dość intensywny, mieszanka owoców cytrusowych i traw z domieszką wanilii i ogórka :) . Gdzieś w tle ukazujący się torf, ale nie jest on dominujący jedynie przyjemnie daje o sobie znać.

Smak: ciekawa kombinacja pikanterii i słodkości, kawowy posmak (cukierki Kopiko), wyczuwalne przyprawy.

Finisz: średnio długi i pieprzny, dym pozostaje z nami do końca i jest przyjemnym zwieńczeniem całości, poziom alkoholu „akuratny” i przyjemnie rozgrzewający.

Na koniec, pozostawiając w kieliszku dwa małe „sips” postanowiłem odrobinę poeksperymentować, używając do tego celu wody (Uisge Source – więcej o niej opowiem w oddzielnym wpisie) pochodzącej również z regionu Highlands, tak jak degustowana whisky. Moje odczucia po dodaniu kilku kropel wody znajdziecie poniżej.

Zapach: ujawnia się tarta z polskimi truskawkami, wanilia jest bardziej wyczuwalna.

Smak:  pikanteria złagodzona, mocniej uwidaczniają się słodkie aromaty, kawa odeszła w niepamięć, nie jest już zupełnie wyczuwalna.

Finisz: pozostaje pieprzny pomimo zredukowanej mocy, ale odrobinę krótszy.

Beczka: American oak
Rok butelkowania: 2011
Ilość butelek: -
Moc: 53,9%

Glen Garioch 1994 batch 32 53,9% Bartek
Zapach
Smak
Finisz

Opis:

3.3

Godna polecenia+


Tags: , , ,


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *


dziewięć × 9 =

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>

Wróć do góry ↑

Strona zawiera informacje dotyczące napojów alkoholowych i przeznaczona jest tylko dla osób pełnoletnich.

Zanim wejdziesz na mojego bloga, proszę Cię o potwierdzenie wieku.